Data publikacji: 2016-03-02
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Każdy szczegół ma znaczenie – dopracuj stronę swojego e-sklepu
Kategoria: BIZNES Handel
Walka o jak najlepszą konwersję to podstawa pracy e-sklepu. Nawet najmniejszy szczegół przekłada się na to czy klient odwiedzający stronę sklepu dokona zakupu czy opuści go, nie dokonując zakupu. Według SalesBee liczba porzuconych koszyków sięga nawet 70 proc.
Walka o jak najlepszą konwersję to podstawa pracy e-sklepu. Nawet najmniejszy szczegół przekłada się na to czy klient odwiedzający stronę sklepu dokona zakupu czy opuści go, nie dokonując zakupu. Według SalesBee liczba porzuconych koszyków sięga nawet 70 proc.
Warto zapoznać się z psychologicznymi aspektami e-commerce i wykorzystać tę wiedzę przy budowie swojej strony. Ważne są kolory wykorzystane na stronie czy marginesy – w zależności od ich szerokości ludzie inaczej czytają tekst. W przypadku marginesów wąskich czytają go szybciej, jeśli skorzystamy z szerszych to konsument będzie bardziej skłonny do wolniejszego, ale wnikliwszego zapoznania się z treścią. Warto pamiętać, że przy okazji korzystania z wyróżnienia najważniejszych treści kolorem nie można przesadzić z różnorodnością czcionek i ich barw. Całość strony powinna być utrzymana w jednolitym kolorze i stylu, tylko najistotniejsze informacje możemy odróżnić od reszty tak by podkreślić ich wagę. W ten sposób możemy wyeksponować ofertę rabatu czy promocji, np. czerwonym kolorem, który kojarzy się z tego typu komunikatami.
Innym przykładem na zastosowanie mechanizmów znanych w psychologii jest umieszczanie najważniejszych treści na początku, a potem stopniowe umieszczanie tych mniej istotnych coraz niżej. W tym przypadku mamy do czynienia z efektem pierwszeństwa dobrze opisanym przez psychologów poznawczych. Polega on na tym, że w niektórych przypadkach ludzie największą uwagę i wagę przypisują temu co przyjmują jako pierwsze.
Według SalesBee tylko 15 proc. użytkowników po wejściu na stronę wykonuje na niej dalsze akcje. Dlatego istotnym elementem, często bagatelizowanym w trakcie prac nad stroną są nagłówki. Żeby przekładały się na większą sprzedaż powinny jasno opisywać zawartość strony, na której widnieją. Enigmatyczny tytuł może zniechęcić odbiorcę, sprawić, że straci zainteresowanie komunikatem jaki chcemy mu przekazać i opuści stronę.
Szczegół, a ogół
Warto również wywarzyć proporcje między zbytnią szczegółowością, a lakonicznością. Niewielu ludzi lubi przeładowane treścią, skomplikowane, specjalistyczne opisy produktów informujące o każdym najdrobniejszym szczególe i wykorzystanym do produkcji materiale. Nie oznacza to jednak, że mamy drastycznie ograniczyć długość i szczegółowość komunikatu. Wyczerpujące informacje dla wnikliwych klientów możemy też umieścić pod aktywnym przyciskiem „szczegóły”. W ten sposób nie zanudzimy konsumenta, który szuka tylko najważniejszych i podstawowych danych, a zadowolimy też bardziej wnikliwych klientów.
Bez przesady
Każdy z nas zna i wie do czego służą ikony koszyka, lupy czy koperty. Często jednak twórcy stron www chcą opisać symbolem inne, mniej domyślne funkcje. Trzeba przywiązać dużą uwagę do tego żeby nowe czy mniej znane ikony były jasne i czytelne dla konsumenta. Inaczej strona nie będzie dla niego prosta i intuicyjna, co może prowadzić do tego, że stracimy klienta. Można tego uniknąć w prosty sposób – każdą nową i nietypową ikonę warto przetestować na grupie znajomych i pracowników. Jeśli nie wiedzą do czego służy warto ją zmienić lub dodać opis jej funkcji widoczny dla użytkownika po najechaniu kursorem na symbol.
Żeby cieszyć się dobrą sprzedażą ważne jest też odpowiednie polecanie produktów kupującym. Rekomendacje przedstawiane użytkownikom sklepu pomagają w decyzji o zakupie, mogą pokazać konsumentowi produkty komplementarne z tym co zamierza albo już kupił.
Z polecania należy jednak korzystać rozsądnie. Nie można zasypać użytkownika komunikatami, produkty, które przedstawiamy muszą być też dobrane według klucza. To zadanie jest trudne tylko z pozoru. Na rynku są dostępne automatyczne narzędzia typu Sales Booster, które pomagają w zdobyciu i uporządkowaniu informacji na temat użytkowników. Następnie programy wykorzystują algorytmy do opracowania oferty najlepiej odpowiadającej na potrzeby naszych klientów, która w skuteczny i nienachalny sposób zostanie przedstawiona kupującemu. W ten sposób możemy np. pokazać bestsellery czy produkty wybrane przez innych klientów, którzy kupili dany artykuł. Konsument kupujący wymarzonego laptopa zapewne będzie chciał dokupić do niego niezbędne dodatki, takie jak chociażby torbę. W ten sposób możemy pokazać te pasujące do jego modelu i pomóc mu w zakupach.
Szukanie drogi
Kolejnym powodem słabej konwersji może być źle skonstruowana wyszukiwarka albo jej brak. Nic nie zniechęca konsumenta bardziej niż trudność w znalezieniu interesującego go produktu. Z tego samego powodu ścieżka dojścia do konkretnego produktu powinna być prosta i jasna. Możemy to osiągnąć uściślając kategorie. Warto jednak przemyśleć w jaki sposób to zrobimy. Dla przykładu – jeden z najpopularniejszych e-sklepów z odzieżą pozwala na bardzo szczegółowe filtrowanie swojej oferty. I tak z bogatej kolekcji rozmaitych spódnic, dzięki odpowiedniemu narzędziu sortowania klient może wybrać tylko te, które go interesują wg. marki, koloru, wzoru, długości, ceny, rozmiaru, materiału jak i również z uwagi na bieżące promocje czy nowy asortyment w ofercie. Mając do wyboru kilkaset produktów, dzięki szybkiej i prostej parametryzacji kryteriów zobaczy tylko te kilka, które spełniają wszystkie jego oczekiwania. Dzięki temu nie musi krążyć po stronie w poszukiwaniu interesującego produktu i spada ryzyko, że znudzony porzuci koszyk.
Wygoda konsumenta jest najważniejsza
Innym skłaniającym do porzucenia koszyka problemem jest niejasny proces zakupowy. Budując koszyk należy stworzyć jak najmniej kroków do realizacji transakcji, tak by był przejrzysty. Z danych SalesBee wynika, że liczba osób które po przejściu do koszyka nie finalizuje transakcji to aż 74 proc. Koszyk nie może być chaotyczny i przeładowany informacjami. Należy też poinformować klienta o całkowitym koszcie zamówienia, podać informacje o warunkach dostawy i formie płatności, tak aby nie został zaskoczony dodatkowymi kosztami o których wcześniej nie wiedział.
Należy również zadbać o możliwość edycji zarówno zamówienia jak i danych klienta. Każdemu z nas zdarza się czegoś zapomnieć czy pomylić się podczas wypełniania danych potrzebnych do dostawy Niemożność cofnięcia się na poprzednią stronę bez straty treści w wypełnionych już formularzach często irytuje konsumenta i skłania do porzucenia koszyka.
Tak samo utrudnieniem dla konsumentów jest obowiązek rejestracji. Możemy oczywiście zaproponować taką możliwość i udostępnić stałym, zarejestrowanym klientom program lojalnościowy i atrakcyjne rabaty za rejestrację w formie zachęty. Ale nie możemy konsumenta do niczego zmuszać, jeśli nie chce zakładać konta w naszym serwisie musimy umożliwić mu zakupy z pominięciem tego kroku.
Prostota i przejrzystość naszego serwisu przekładają się na doświadczenie użytkownika e-sklepu, a im lepsze wywołamy wrażenie tym większe prawdopodobieństwo, że klient będzie do nas wracał. Według SalesBee liczba konsumentów, którzy tylko raz dokonali zakupu i nie wrócili stanowi nawet 90 proc. wszystkich użytkowników. Warto więc zadbać o każdy szczegół, który pozwoli ten procent obniżyć.
Agata Lejman, ekspert SalesBee
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki: