Data publikacji: 2020-08-31
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Second handy przenoszą się do e-commerce
Kategoria: BIZNES Handel
W odpowiedzi na sytuację spowodowaną pandemią, również second handy, działające do tej pory całkowicie stacjonarnie, dopasowały się do nowych realiów.
Według danych GUS w całej Polsce tzw. lumpeksów działa blisko 30 tys, a ponad 10 mln dorosłych Polaków, ubiera się w second handach. Średnio na tego typu zakupy wydajemy 80 zł miesięcznie. Podczas pandemii wysokość kwoty, jaką możemy przeznaczyć na odzież i obuwie w wielu gospodarstwach domowych uległa jednak zmianie. Jednocześnie sporo second handów, podobnie jak inne firmy, które chcą sprostać oczekiwaniom rynku – przeniosło swój biznes do świata online.
Branży e-commerce wirus nie straszny
W początkowym okresie pandemii wiele sklepów stacjonarnych zostało zamkniętych w obawie przed szybkim rozprzestrzenianiem się wirusa. Zupełnie inna rzeczywistość spotkała jednak sklepy internetowe, które rozwinęły się na niespotykaną wcześniej skalę. Z danych platformy Shoper wynika, że zainteresowanie otwarciem sklepu internetowego, w marcu 2020 wzrosło o połowę w porównaniu z tym samym miesiącem w 2019 roku[1]. Z kolei analiza banku Santander pokazuje, że udział e-commerce w polskim handlu detalicznym wzrósł z 5,5% na koniec 2019 r. do niemal 12% w szczytowym momencie pandemii[2] – Polacy chętniej korzystają z e-sklepów, ponieważ zakupy online obecnie postrzegane są jako bezpieczniejsze.
Second handy też muszą się dostosować
W odpowiedzi na sytuację spowodowaną pandemią, wiele biznesów musiało przeorganizować swoją pracę i przenieść się do sieci. Również second handy, działające do tej pory całkowicie stacjonarnie, dopasowały się do nowych realiów.
Otworzyliśmy sklep internetowy zaraz na początku pandemii, kiedy zamknęliśmy punkty stacjonarne – mówi Monika Lipnicka z sieci Tekstylowo.pl. Od początku mieliśmy sporo zamówień, a ich liczba rośnie z dnia na dzień. Naszymi klientami są zarówno osoby indywidualne, jak i przedsiębiorcy prowadzący firmy i zaopatrujący swoje sklepy stacjonarne – dodaje Monika Lipnicka.
Ekonomiczny sposób na dobry wygląd
Podczas pandemii wielu z nas musiało nieco zacisnąć pasa i zacząć myśleć o wydatkach bardziej ekonomicznie. Jednocześnie w kwestiach wyglądu niewiele się zmieniło – nadal chcemy wyglądać modnie. Jak więc przedstawiają się ceny w lumpeksie online?
– 5-kilogramowa paczka z bluzkami i sukienkami to wydatek od 50 – 80 zł, odzież dziecięca kosztuje ok. 40 zł za taką samą wagę, a tekstylia domowe np. pościel ok. 30 zł – tłumaczy Monika Lipnicka. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się ubrania damskie, dziecięce oraz odzież w rozmiarze XXL – wszystko jest segregowane rozmiarami. Co ważne, sprzedawana odzież jest sezonowa, nie ma więc obawy, że latem trafią nam się rzeczy zimowe.
Zakupy online są więc doskonałą alternatywą dla osób chcących zaoszczędzić, a jednocześnie dla tych, którzy nie chcą chodzić do galerii.
[1] Shoper.pl
[2] PAP
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki: