Data publikacji: 2014-04-16
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Sukces polskich usług w Brukseli
Kategoria: BIZNES Gospodarka
Dzisiaj PE opowiedział się za propozycją kompromisową dyrektywy wdrożeniowej o pracownikach delegowanych w ramach świadczenia usług. Polscy eksperci wynik głosowania określają jako zwycięstwo rozsądku nad protekcjonizmem i dyskryminacją.
Dzisiaj Parlament Europejski opowiedział się za propozycją kompromisową dyrektywy wdrożeniowej o pracownikach delegowanych w ramach świadczenia usług. Europosłowie odrzucili blokujące dokument poprawki zgłoszone przez socjalistów. Polscy eksperci wynik głosowania określają jako zwycięstwo rozsądku nad protekcjonizmem i dyskryminacją.
Zaakceptowany przez europosłów kompromis został wypracowany przez Komisję Europejską, Radę i uczestniczących w pracach nad dyrektywą europosłów i przedstawicieli partnerów społecznych. Prace nad dyrektywą trwały ponad dwa lata. Po głosowaniu sprawozdawca dyrektywy – Danuta Jazłowiecka – dziękowała posłom za odpowiedzialność, dzięki której możliwe jest rozwijanie najbezpieczniejszej formy mobilności pracy w Unii Europejskiej, jaką jest delegowanie pracowników.
– Dyrektywa podstawowa oraz dyrektywa wdrożeniowa w kształcie, który przegłosował dzisiaj Parlament Europejski stawia przed pracodawcami szereg trudnych do spełnienia wymogów, ale są to wymogi określone i jawne – komentuje dr Marek Benio, ekspert IMP i adiunkt Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie – Dziś najgorsze niebezpieczeństwo zostało zażegnane i trzeba przygotować się do implementacji nowych zapisów.
Z uzgodnionej wersji dyrektywy niezadowoleni są europosłowie z frakcji socjalistycznych i komunistycznych, wśród których są również członkowie polskiego SLD. Ich celem było bowiem wprowadzenie radykalnych ograniczeń dla pracowników delegowanych i ich pracodawców lub zablokowanie całej dyrektywy. Zgłoszone przez nich poprawki pozwalały państwom niechętnym delegowaniu na wprowadzanie nieuzasadnionych i nieproporcjonalnych wymogów i środków kontrolnych. Pod hasłem lepszego egzekwowania praw pracowników i walki z nadużyciami prowadziłyby one do dyskryminacji polskich firm i ich pracowników względem firm z Europy Zachodniej.
– Dzisiaj wygraliśmy bitwę o polskie usługi i oddaliliśmy ryzyko wprowadzenia faktycznego embarga na polskie usługi na rynku wewnętrznym UE. Jako partnerzy społeczni biorący udział w pracach nad dyrektywą dziękujemy pani poseł Danucie Jazłowieckiej i Ministerstwu Pracy i Spraw Społecznych – przede wszystkim Radosławowi Mleczce – za merytoryczny dialog i skuteczną obronę praw pracowników i ich pracodawców – mówi Stefan Schwarz, prezes Stowarzyszenia Inicjatywy Mobilności Pracy – To jednak nie koniec walki o swobodę świadczenia usług w UE, ponieważ opracowywane będą kolejne akty prawne w tym zakresie. Dlatego tak ważna jest silna reprezentacja Polski w Brukseli, która bronić będzie mobilności pracy i usług – jednej z najważniejszych przewag konkurencyjnych polskiej przewagi w Unii.
Kraje członkowskie mają teraz dwa lata na wdrożenie zapisów nowej dyrektywy i dostosowanie do nich swojego prawodawstwa. Jest to kluczowy dokument dla Polski, która jest unijnym liderem w delegowaniu pracowników.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
