Data publikacji: 2018-10-01
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Wynajem samochodów popularniejszy od kupna
Kategoria: BIZNES Gospodarka
Wiele wskazuje, że w tym roku na polskie drogi wyjedzie rekordowa liczba nowych aut, Coraz mniej samochodów jest jednak kupowanych za własne środki czy na kredyt. Firmy i konsumenci indywidualni zaczynają powszechnie korzystać z oferty wynajmu długoterminowego pojazdów.
Wynajem długoterminowy to popularne określenie leasingu operacyjnego – a więc takiego, w którym właścicielem auta pozostaje firma leasingowa, która dokonuje też odpisów amortyzacyjnych – połączonego z umową zarządczą. Jej zakres różni się w zależności od zwartej umowy. CFM PKO Leasing zapewnia m.in. pełną obsługę serwisową, sezonową wymianę i przechowywanie opon, assistance z samochodem zastępczym, ubezpieczenie i kartę paliwową.Efektem tego rozwiązania są stałe raty miesięczne obejmujące finansowanie wymarzonego pojazdu i elastycznie dobrany zakres usług zależnie od potrzeb klienta.
Warto dodać, że klient ma możliwość częstej (nawet już po 18 m-cach) wymiany pojazdu na kolejny, czyli tak naprawdę nieprzerwanie cieszyć się z jazdy nowym samochodem dopasowanym do aktualnych potrzeb. Ma przy tym możliwość samodzielnego wyboru pojazdu bądź skorzystania z gotowych ofert. Są one przygotowywane we współpracy z importerami i sieciami dealerskimi, co umożliwia skorzystanie z szerokiej atrakcyjnej oferty. Jeżeli dodać do tego uproszczoną procedurę i opłaty niższe niż w przypadku leasingu, jasne staje się, dlaczego popularność wynajmu długoterminowego w Polsce rośnie wręcz lawinowo.
Mieć czy używać (taniej) – oto jest pytanie!
Firmy zrzeszone w Polskim Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów od lat notują dynamiczny wzrost. W pierwszym półroczu bieżącego roku wyniósł on rekordowe 15,5 proc. r/r. Warto zwrócić uwagę na wynik CFM PKO Leasing. Spółka osiągnęła w tym zakresie po pierwszych sześciu miesiącach dynamikę wzrostu wolumenu sprzedaży CFM na poziomie 78 proc. r/r, a więc wielokrotnie wyższą niż rynkowa.
– W pierwszym półroczu 2018 r. popularność wynajmu długoterminowego rosła dwuipółkrotnie szybciej niż innych form finansowania pojazdów, takich jak zakup ze środków własnych, kredyt czy leasing. Eksperci są zgodni co do tego, że tendencja ta będzie trwała. Po pierwsze dlatego, że w Polsce odsetek aut wynajmowanych jest wciąż dużo niższy niż w większości państw Europy Zachodniej. Po drugie natomiast, w XXI wieku mamy do czynienia ze zmianą podejścia do własności. Coraz częściej oznacza ona nie tyle wyłączne posiadanie, co możliwość użytkowania. Wynajem długoterminowy aut jest tutaj świetnym przykładem – komentuje Jacek Jasiński Dyrektor Departamentu CFM PKO Leasing.
Profesjonaliści zarządzają, klient korzysta
Z usługi tej korzystają już nie tylko wielkie firmy dysponujące licznymi flotami pojazdów, lecz również mali i średni przedsiębiorcy. Wynajem długoterminowy w Polsce staje się także coraz popularniejszy także wśród konsumentów indywidualnych. W ramach oferty PKO Zawsze Nowe Auto mogą oni na przykład korzystać z nowego samochodu, a po ustalonym okresie wymienić go na nowy. Wszystko to za stałą miesięczną ratę obejmującą ponadto szereg usług dodatkowych takich jak ubezpieczenie, pojazd zastępczy oraz pełną obsługę serwisową. Jest to wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów. Zarówno konsumenci, jak i firmy coraz częściej chcą po prostu korzystać z pojazdów, zarządzanie nimi i obsługę pozostawiając profesjonalistom. Aż 83 proc. samochodów było na koniec pierwszego półrocza br. wynajmowanych przez podmioty zrzeszone w PZWLP w ramach usług full service leasing, obejmującej kompleksową obsługę serwisową i administracyjną.
– W tym kierunku zmierzają rynki: od sprzedawania aut w stronę globalnych usług zapewnienia mobilności. Potrzeby klientów w tym zakresie również ewoluują. Dziś standardem jest obsługa serwisowa, wymiana opon, ubezpieczenie czy możliwość szybkiej wymiany auta na nowe. Wraz z rozwojem rynku będą pojawiać się kolejne potrzeby, na przykład związane z ekologią. Już obecnie, jak podaje PZWLP, średnia emisja CO2 wynajmowanych aut wciąż spada, na przykład wśród pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t wynosiła ona o ponad 10 proc. mniej niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Wciąż obserwujemy odchodzenie od aut z silnikami Diesla na rzecz nie tylko nowoczesnych jednostek benzynowych, lecz również hybrydowych i elektrycznych. Udział tych ostatnich – choć rośnie – jest wciąż niewielki, ale to nieuchronnie ulegać będzie zmianie, bo Unia Europejska konsekwentnie promuje elektromobilność – podsumowuje Jacek Jasiński z CFM PKO Leasing.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
